Pojêcie to pojawia siê w wypowiedziach kolejnych polityków prezentuj±cych projekty reformy systemu ochrony zdrowia w Polsce. Mo¿na powiedzieæ, ¿e sta³o siê nawet swoistym zaklêciem, s³owem-kluczem czy wytrychem do zapewnienia w Polsce skutecznej i odpowiednio finansowanej s³u¿by zdrowia. Ciekawe jest to, ¿e wolê jego powo³ania (opracowania) wykazuj± wszyscy zaanga¿owani w budowê tego systemu, bez wzglêdu na stosunek do pozosta³ych jego elementów (tj. dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne, dop³aty do zabiegów ze strony pacjentów czy te¿ przekszta³cenie szpitali (podlinkowaæ do artyku³u „Prywatyzacja szpitali – prywatyzowaæ, czy nie prywatyzowaæ”) w spó³ki prawa handlowego). Nikomu jednak do tej pory nie uda³o siê go wprowadziæ w ¿ycie, opracowaæ a nawet dok³adnie zdefiniowaæ. Dlatego koszyk ¶wiadczeñ gwarantowanych, bo o nim jest tu mowa, jest dla nas- pacjentów pojêciem ci±gle niezrozumia³ym.
Czy ten „koszyk” naprawdê jest taki wa¿ny?
Zanim odpowiemy na to pytanie, nale¿y najpierw powiedzieæ có¿ to jest ten koszyk. Koszyk ¶wiadczeñ gwarantowanych zawiera procedury i zakres leczenia, który przys³uguje pacjentom bezp³atnie, w zwi±zku z p³aconymi przez nich sk³adkami do Narodowego Funduszu Zdrowia. Jest on wiêc wa¿ny przede wszystkim dla nas - Pacjentów. Dziêki niemu bêdziemy mieæ informacjê o tym, do jakich ¶wiadczeñ opieki zdrowotnej i na jakich zasadach mamy gwarantowane uprawienia w ramach finansowania ze ¶rodków publicznych. Ale koszyk jest równie istotny tak¿e dla innych podmiotów funkcjonuj±cych na rynku ¶wiadczeñ zdrowotnych w Polsce:
- Dla ¶wiadczeniodawcy (szpitali, przychodni) koszyk stanowiæ bêdzie informacjê o tym, za jakie ¶wiadczenia powinien otrzymaæ p³atno¶æ ze ¶rodków publicznych, oraz jakie ¶wiadczenia s± gwarantowane w ramach realizacji produktu kontraktowego ze ¶rodków publicznych,
- Dla p³atnika (NFZ) koszyk bêdzie informacj± o minimalnej zawarto¶ci i sk³adowych produktu kontraktowego, który bêdzie stanowi³ podstawê rozliczania ze ¶wiadczeniodawcami,
- Dla polityków koszyk ¶wiadczeñ, w powi±zaniu z wiedz± o wielko¶ci ¶rodków publicznych przekazywanych do systemu opieki zdrowotnej, bêdzie stanowi³ podstawê do dyskusji o zakresie dostêpu do ¶wiadczeñ opieki zdrowotnej i stopniu zabezpieczenia potrzeb zdrowotnych obywateli.
A czemu jest taki problematyczny?
Skoro wprowadzenie koszyka ¶wiadczeñ gwarantowanych bêdzie takie korzystne dla systemu ochrony zdrowia w Polsce przede wszystkim za¶ dla spo³eczeñstwa, czemu do tej pory go nie opracowano?
Podstawowy problem zwi±zany jest z ogromn± ilo¶ci± procedur medycznych (ponad 18 tysiêcy), które trzeba spisaæ, wyceniæ no i znale¼æ na ich finansowanie pieni±dze.
Do tej pory projekt ten, przynajmniej w czê¶ci zosta³ zrealizowany przez ekipê ministra Religii. W czerwcu 2007 r. przedstawiono efekty kilkunastomiesiêcznych badañ (prowadzonych przez Agencjê Oceny Technologii Medycznych) - wykaz ponad 17 tys. procedur medycznych, które mia³y byæ pacjentom „gwarantowane”. Zabrak³o jednak pieniêdzy i politycznej woli do ostatecznego wprowadzenia go w ¿ycie. Przedterminowe wybory parlamentarne po³o¿y³y ostatecznie kres pomys³om prof. Religi.
Obecny rz±d rozpocz±³ prace nad koszykiem „z innej strony”. Najpierw mia³ byæ gotowy koszyk ¶wiadczeñ niegwarantowanych, czyli takich za które pacjent sam zap³aci. Nie jest on jednak do tej pory znany (mimo, ¿e zapowiadano go w lutym), przedstawiciele Ministerstwa zapewniaj±, ¿e nie znajd± siê w nim ¶wiadczenia ratuj±ce ¿ycie oraz procedury onkologiczne. W nastêpnej kolejno¶ci powstanie koszyk ¶wiadczeñ czê¶ciowo gwarantowanych (do których pacjent bêdzie musia³ dop³acaæ), a na koñcu koszyk ¶wiadczeñ gwarantowanych ca³kowicie. Do czasu realizacji tych projektów pod znakiem zapytania pozostaje tak¿e kszta³t pozosta³ych elementów nowego systemu, zw³aszcza kwestia dodatkowych ubezpieczeñ zdrowotnych. Aby okre¶liæ bowiem wysoko¶æ i zakres ubezpieczeñ dodatkowych potrzebna jest wiedza (zarówno nam jak i sprzedaj±cym dodatkowe polisy Ubezpieczycielom) na temat tego, co nam gwarantuje Pañstwo bez dodatkowych op³at.
Marta Czy¿